#1 2013-07-30 17:51:43

Blue

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-07-30
Posty: 75

Put that cookie down, motherfucker!

http://oi43.tinypic.com/2u9nx3t.jpg



BLUE SANDERS



Nigdy nie wiadomo czego się po nim spodziewać, chociaż sam fakt, że lubi wdawać się w bójki to zawsze jakieś naprowadzenie(a może nawet delikatna sugestia). Lubi walczyć o swoje(szczególnie jeżeli to ostatnie ciasto z promocji i stoi na ostatniej półce najwyższego regału w sklepie), rzadko kiedy się poddaje. W związkach nie lubi nudy i monotonii. Niektórzy sądzą, że ma świra, ale on jakoś nieszczególnie przejmuje się tym, co sądzą o nim inni. Nie lubił się uczyć, więc po zakończeniu szkoły średniej z - o dziwo - całkiem niezłymi wynikami postanowił, że rzuca naukę i bierze się za pracę. Przez pewien czas szukał roboty w rodzinnych stronach, ale że tam nie dał rady nic znaleźć, to zainwestował całe swoje oszczędności i przyjechał tutaj. Szybko zdobył posadę piercera w jednym z okolicznych studiów i nie może na to zajęcie narzekać.
Zachowuje się jak dzieciak, chociaż lat stuknęło mu przeszło dwadzieścia jeden. Nadal uwielbia słodycze, a za deser może zrobić kolczyk, ewentualnie wydziergać sweterek lub szalik, bo to potrafi dzięki swojej babci, która zaszczepiła w nim też parę prostych przepisów kulinarnych, żeby kiedyś z głodu nie padł. W jego wynajmowanej kawalerce panuje wieczny nieporządek; setki papierów i opakowań walają się po podłodze, na meblach rzucone są stosy zarówno brudnych, jak i czystych ciuchów, a w łazience można sobie wybić zęby, bo jest tak ślisko(najwyraźniej Blue ma tendencję do wypuszczania mydła na płytki i niesprzątania po sobie). Nie ma żadnych powalających zdolności artystycznych, ale za to okazjonalnie śpiewa(często się zdarza, że w stanie lekkiego upojenia alkoholowego idzie mu lepiej niż na trzeźwo). Nie przepada za tym, aby ludzie nim rządzili(zazwyczaj to on rządzi innymi). Ma spore ambicje, ale jest leniwy i trudno motywuje się do działania. Poza tym momentami cechuje go słomiany zapał i przeważnie traci zaangażowanie w jakąś sprawę, kiedy ta zaczyna przycichać.
Dobry materiał na przyjaciela, chociaż czasem jego szczerość i prawdomówność bywa motywem rozpoczynającym różnorakie konflikty(a te mogą kończyć się rękoczynami). Z natury wygadany, trudno go przekrzyczeć. W stosunku do obcych początkowo nieufny, ale łatwo go do siebie przekonać, chociażby podobnymi zainteresowaniami (muzyka, w głównej mierze metal i pochodne, a także oglądanie kreskówek i milion różnych pozostałych rzeczy, których dorosłemu facetowi nie przystoi robić).
Kocha wspominać, chociaż to wcale nie znaczy, że rozpamiętuje dawne dzieje. Uważa, że czasy kiedy był dzieciakiem i razem ze swoim przyrodnim bratem oraz trzema chłopakami z sąsiedztwa były najlepszymi, jakie pamięta. W dzień swoich osiemnastych urodzin stwierdził nawet, że wcale nie chce dorastać, ale los jest okrutny i co dwanaście miesięcy dolicza mu jedną cyferkę do wieku, co pomimo wszystko nie jest powodem do uciechy, zabawy i wesołości. Nie rozumie sensu większości tradycji, świąt, toteż ich nie praktykuje(chyba, że chodzi na przykład o jemiołę w Boże Narodzenie. Takie zwyczaje to on bardzo sobie ceni!).

herbata | piwo | krakersy | paluszki solone | herbatniki | ciastka | ciasta | pączki | galaretka | lody | naleśniki | frytki | pocałunki | przytulanie | kreskówki(w szczególności "Spongebob Kanciastoporty", "Pora na przygodę" albo "Krowa i kurczak") | koce | łóżka | poduszki | chłodny wiaterek | żółwie(bo nie mają futra i śmiesznie chodzą) | książki | gry komputerowe | koncerty | przystojnych facetów | mruczenie | kolczyki | tatuaże | blizny | glany | trashville | ramoneski | ćwieki | gorsety | czarny i niebieski kolor

- DASZ ZA DARMO PIĘKNEJ KOBIECIE?
- JASNE, ZNASZ JAKĄŚ?
- ...A CZY MOŻE DASZ ZA DARMO BRZYDKIEJ KOBIECIE?
- NJEE, BRZYDKIE MUSZĄ PŁACIĆ



ptaki(nie ma nic gorszego nic obudzenie rano przez jakieś świergoty) | owoce morza | szpinak | szczaw | łosoś | dwulicowość | nieszczerość | palenie papierosów | dym papierosowy | mleko | budyń | jogurty, serki, twarożki(i całej reszty nabiału również mówi zdecydowane "nie") | bezmyślne podążanie za trendami i hitami | brak tolerancji | krótkie miniówki | szpilki | mocny makijaż u kobiet | pop | techno | rap | dubstep

Life sucks and then you die.
So live it up, who gives a fuck? Let's tear it up tonight!

Ostatnio edytowany przez Blue (2013-07-31 09:46:01)

Offline

 

#2 2013-07-30 17:56:26

Nathan

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-07-30
Posty: 29

Re: Put that cookie down, motherfucker!

Jaaaki fajny, chcę wątek.
To tak, piercer i fan kolczykowania się, to już jakieś powiązanie.

Ostatnio edytowany przez Nathan (2013-07-30 17:57:09)


No chodź, chodź ze mną do łóżka
Bez ambicji, grzechów, wstydu i lęku

Offline

 

#3 2013-07-30 18:06:47

Lex

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-07-29
Posty: 77

Re: Put that cookie down, motherfucker!

wpadam od razu z pytaniem czy może jakiś pomysł masz, bo zgaduję że chęci są ;)


"Podobno nie można żyć bez miłości. Ja osobiście uważam, że tlen jest ważniejszy."

Offline

 

#4 2013-07-30 18:33:10

Nathan

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-07-30
Posty: 29

Re: Put that cookie down, motherfucker!

Nie no, Blue mógł już kiedyś tam Nathana kolczykować i stąd się kojarzyć mogą, przy czym zamienili kilka słów, nic konkretnego nie przychodzi mi do głowy, więc oddaję się w Twoje łapki.


No chodź, chodź ze mną do łóżka
Bez ambicji, grzechów, wstydu i lęku

Offline

 

#5 2013-07-30 18:37:09

Carter

Użytkownik

627758
Zarejestrowany: 2013-07-29
Posty: 67

Re: Put that cookie down, motherfucker!

To ja się po wątek zgłaszam, o :3


Best things in life make you sweaty.

Offline

 

#6 2013-07-30 18:44:17

Sam

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-07-29
Posty: 55

Re: Put that cookie down, motherfucker!

bdjhcndcbbnkshs... napalam się na arty z Blue już chyba od tamtego roku jak nie wcześniej. wręcz się nim jaram. więc jak najchętniej wąteczek xD i może jednak zacznijmy od zera (nie mam pojęcia jakie mogliby mieć powiązanie) i może wybiorę opcję z koncertem. tyle że koncertem zespołu Sama czy jakimś innym?


Strawberries cherries and an angel's kiss in spring
My summer wine is really made from all these things

Offline

 

#7 2013-07-30 18:47:47

Lex

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-07-29
Posty: 77

Re: Put that cookie down, motherfucker!

jestem otwarta na wszelkie relacje, a w typie Lexa jest każdy kto nie jest zwyczajny, przeciętny...a Blue na pewno zwrócił by na siebie uwagę Alexeja więc pasuje mi coś takiego. Jednak szczerze można to wszystko co napisałaś połączyć, zanim zaczęli być razem lub w trakcie już chłopak mógł zrobić te kolczyki Kurtzowi, powroty z imprez czy ogólnie odprowadzanie też nie trudno wrzucić w ich powiązanie. Teraz skoro już się rozstali przez tą ciągłą walkę o dominację można zrobić jednak że i tak od czas do czasu się spotykają jak któryś nie ma co robić i się nudzi to wpada do drugiego, spędzają ze sobą noc...jednak teraz nic poza takimi spotkaniami ich już nie łączy, można zrobić że obu jakoś tak brakuje tego wyzwania by zmusić drugiego do ugięcia się. chaotycznie to chyba troche wyszło ;P


"Podobno nie można żyć bez miłości. Ja osobiście uważam, że tlen jest ważniejszy."

Offline

 

#8 2013-07-30 19:23:32

Sam

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-07-29
Posty: 55

Re: Put that cookie down, motherfucker!

tak, tak. ma na imię Kai Rietz <3 a Nancy też spoko. kiedyś miałam na podobnym forum postać o imieniu Nancy (a piosenkę uwielbiam xD ) i masz rację. niech to będzie koncert jakiegoś-tam zespołu. kto zaczyna ?


Strawberries cherries and an angel's kiss in spring
My summer wine is really made from all these things

Offline

 

#9 2013-07-30 19:38:10

Czarny

Administrator

Zarejestrowany: 2013-07-27
Posty: 12

Re: Put that cookie down, motherfucker!

No mój borze zielony, Kaia widzę O.O Rzucili się, ale ja też chcę i też się rzucam, nie masz wyjścia. Jak się otrząsnę (toż to Kai!), to pomyślę nad pomysłem. Chyba, że tobie coś przyjdzie do głowy.


- Wpadnij do mnie na piwo i seks.
- Zgłupiałeś?!
- Co, nie chcesz piwa?

Offline

 

#10 2013-07-30 20:56:07

Czarny

Administrator

Zarejestrowany: 2013-07-27
Posty: 12

Re: Put that cookie down, motherfucker!

Mnie tam pasuje sprawdzanie, czy się dobrze robotę wykonało ^^ Podejrzewam, że najlepsza sposobność ku temu trafi się na imprezie, gdzie alkohol, szał pał i tym podobne, więc nie będę się głowić nad inną miejscówką. Aczkolwiek jak nam się będzie dobrze pisać, to będę wołać o coś ambitniejszego niż pieprzenie po kątach w na byle domówce ;)
Będziesz tak miła i zaczniesz?


- Wpadnij do mnie na piwo i seks.
- Zgłupiałeś?!
- Co, nie chcesz piwa?

Offline

 

#11 2013-07-30 21:09:30

Carter

Użytkownik

627758
Zarejestrowany: 2013-07-29
Posty: 67

Re: Put that cookie down, motherfucker!

Czyli jeden wielki worek możliwości, co? ;) dobra, to niech będzie że mieszkają jakoś blisko siebie. I się już jakoś tam znają, weźmy na to że go Andy na kilka kolczyków naciągnął, polubili się i tak im już zostało. I teraz Carter mógłby się zalany w trupa u Blue zjawić, mówiąc coś o wrednych jednorożcach, whatever. W sumie, mi obojętnie.


Best things in life make you sweaty.

Offline

 

#12 2013-07-30 23:10:02

Sidney.

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-07-28
Posty: 28

Re: Put that cookie down, motherfucker!

jaki on cudowny *.*
jestem za tym, żeby się znali. może z salonu, albo koncertów. jakaś znajomość na zasadzie 'lubię cię, słuchasz dobrej muzyki, ty kochasz moje glany, chodźmy do łóżka'. ot mogą się zwyczajnie czasami spotykać, żeby pogadać i posłuchać muzyki, czy tam po to, żeby Sidney posprzątał jego mieszkanie. :)


We can be heroes. Just for one day.

Offline

 

#13 2013-07-31 00:31:59

Shane

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-07-30
Posty: 27

Re: Put that cookie down, motherfucker!

z Kaiem zawsze chętnie *_* hahaha. widzę że większość tu zna to niebieskowłose cudo <3 wątek chętnie. nawet zacznę jak powiesz co i gdzie


Nie kocha, nie lubi, nie szanuje,
zdradza, kłamie, wszystko psuje.

Offline

 

#14 2013-07-31 10:33:41

Shane

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-07-30
Posty: 27

Re: Put that cookie down, motherfucker!

hmm. podoba mi się to powiązanie. Shane pamiętając jak sam zaczynał mógł zabrać go do siebie na parę nocy (oczywiście nie mówię, że musiałoby coś z tego wyniknąć ;>) i tak jak mówisz, pomóc znaleźć mieszkanie. i faktycznie po jakimś czasie mogliby się spotkać w jakimś barze. Shane lubi takie klimaty. lokal gdzieś w piwnicy, rock na tapecie, z dymu papierosowego w powietrzu można rzeźbić... mógłby sobie siedzieć sam przy barze i mógłby Blue się pojawić i go rozpoznać.


Nie kocha, nie lubi, nie szanuje,
zdradza, kłamie, wszystko psuje.

Offline

 

#15 2013-07-31 10:43:43

Shane

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-07-30
Posty: 27

Re: Put that cookie down, motherfucker!

nie ma sprawy xD


Nie kocha, nie lubi, nie szanuje,
zdradza, kłamie, wszystko psuje.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.darkwow.pun.pl www.naruto-fun.pun.pl www.bn-studia.pun.pl www.piekelniiwsciekli.pun.pl www.wzlsrp.pun.pl